Julia M.Jaskólska Julia M.Jaskólska
941
BLOG

Pierwsza dziewczyna Bonda

Julia M.Jaskólska Julia M.Jaskólska Polityka Obserwuj notkę 9

 Krystyna Skarbek. Polska arystokratka. Podczas II wojny światowej jako Christine Granville agentka brytyjskiego Special Operation Executive (SOE), której akcje przeszły do legendy służb specjalnych, a ona sama została odznaczona m.in. brytyjskim Medalem Jerzego, Złotym Medalem Zasługi i francuskim Croix de Guerre. Według Murraya Davisa z londyńskiego “The Mirror” była pierwowzorem „dziewczyny Bonda”, Vesper Lynd, granej przez Ursule Andress w filmie „Casino Royale”, będącym ekranizacją pierwszej powieści Iana Fleminga który podczas wojny służył w Navy Intelligence Division, a którego Skarbek poznała w drugiej połowie lat 40.

W Anglii bohaterska Polka, „gorąca polska patriotka, narciarka i poszukiwaczka przygód, pozbawiona uczucia strachu” – jak określił Skarbek „The Economist” z 25 sierpnia 2012 roku – jest szanowana. Niedawno na tamtejszym rynku ukazała się książka Clare Mulley „The Spy Who Loved: The Secrets and Lives of Christine Granville”, która zbiera doskonałe recenzje na Wyspach i zostanie też wydana za Oceanem. Nad Wisłą o Skarbek, kolejnej wielkiej postaci tajnego frontu z lat 1939-1945, cicho. Nawet czerwcowa 60. rocznica jej tragicznej śmierci, jeśli nie liczyć wydanej w tym roku książki Madeleine Masson „Wojna moja miłość, Krystyna Skarbek – ulubiona agentka Churchilla”, przeszła praktycznie niezauważona. Patriotyzm jest wszak nieeuropejski.
 
Kilka więc faktów w skrócie encyklopedycznym. W 1939 roku, jak wynika z zapisów w archiwach brytyjskiego wywiadu, Skarbek po przyjeździe do Londynu z Afryki, zażądała przyjęcia do Sekcji D brytyjskich służb, w 1940 roku przekształconej w tajny oddział dywersyjny Kierownictwo Operacji Specjalnych (Special Operations Executive – SOE), którego celem była działalność dywersyjna i przerzucanie agentów do kontrolowanej przez państwa Osi Europy. Przedstawiła też Brytyjczykom plan przedostania się przez Tatry, z terytorium Węgier, do okupowanej przez Niemców Polski by przemycić brytyjską propagandę do Warszawy, dla wzmocnienia polskiego ducha oporu. Do Londynu miała przywieźć tajne informacje o rozmieszczeniu oddziałów SS i Wermachtu wokół polskiej stolicy.
 
Skarbek wielokrotnie przedostawała się do kraju, skąd przywoziła informacje dla aliantów; pomagała przy przerzucaniu polskich pilotów do Wielkiej Brytanii. To ona przekazała do Londynu doniesienia o koncentracji niemieckich czołgów, co umożliwiło Churchillowi ostrzeżenie Stalina przed inwazją Hitlera na ZSRR.
Uratowała licznych uciekinierów różnych narodowości, ale – co było jej osobistą tragedią – nie zdołała uchronić własnej matki, Stefanii Goldfeder, która odmawiała ucieczki z kraju i podzieliła los milionów polskich Żydów.
Krystyna Skarbek zasłynęła z wielu brawurowych akcji, jak należy przypuszczać informacje o wielu z nich spoczywają jeszcze w sejfach wywiadu brytyjskiego. W pierwszym okresie działalności szpiegowskiejgdy Granville przeprowadzała pięciu czeskich oficerów do Jugosławii awarii uległ samochód, którym jechali. Podczas kontroli przez niemiecki patrol Skarbek nie tylko nie zdekonspirowała siebie, ani całej grupy, ale namówiła Niemców do przepchnięcia samochodu przez granicę.
 
W 1944 roku we Francji, do której została zrzucona na spadochronie jako Jacqueline Armand wydostała z Gestapo kilku aresztowanych szefów siatki sabotażowo-dywersyjnej „Jockey”, oświadczając miejscowemu dowódcy Gestapo, że jest żoną Francisa Cammaertsa, agenta SOE i organizatora francuskiej Resistance, a do tego siostrzenicą brytyjskiego generała Montgomery’ego i w zamian za uwolnienie aresztowanych gwarantuje Niemcowi życie po wkroczeniu aliantów. Gestapowiec nie tylko uwierzył w jej rodzinne koligacje i uwolnił aresztowanych, ale… dał pistolet i samochód, którym przejechali na drugą stronę frontu, do aliantów.
 
Po powrocie do Londynu w końcu sierpnia 1944 r. wielokrotnie składała prośby o przerzut do Polski. Chciała pomóc Powstaniu. Bez powodzenia. W kwietniu 1945 r. została zdemobilizowana w Kairze. Za swoje bohaterstwo otrzymała odprawę w wysokości… 100 funtów, gdyż nie miała obywatelstwa brytyjskiego… Pozostawała bez środków do życia, w końcu udało się jej zdobyć pracę kelnerki na statku wycieczkowym.
Tak Churchill podziękował swojej – jak ją nazywał – „ulubionej wywiadowczyni”, ale o tym milczy angielska wersja Wikipedii.
 
Czy inaczej było np. z żołnierzami Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie, którym Anglicy zabronili wzięcia udziału 8 czerwca 1946 roku w Londyńskiej Paradzie Zwycięstwa, czczącej zwycięstwo alianckie nad Niemcami i Japonią? Byli politycznie niewygodni. Zostali więc złożeni na ołtarzu przyjaźni z Sowietami, tak jak generał Sikorski zamordowany w Gibraltarze najprawdopodobniej za to, że chciał upublicznić dokumenty katyńskie.

 
tekst ukazał się na portalu stefczyk.info

Zapraszam na moją stronę autorską jakuccy.pl

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka