Julia M.Jaskólska Julia M.Jaskólska
461
BLOG

Kolumbowie pod Arsenałem

Julia M.Jaskólska Julia M.Jaskólska Polityka Obserwuj notkę 4

Był 26 marca 1943 roku, gdy o 17.30 sekcja Jana Rodowicza „Anody” obrzuciła butelkami z benzyną na skrzyżowaniu ulic Bielańskiej i Długiej niemiecki samochód-więźniarkę, którą z siedziby Gestapo w Alei Szucha na Pawiak przewożono 21 więźniów. Tak rozpoczęła się Akcja pod Arsenałem o kryptonimie „Meksyk II”, w wyniku której uwolniono m.in. harcmistrza Jana Bytnara „Rudego”.
 
Ta jedna z najbardziej brawurowych akcji Polskiego Państwa Podziemnego została zorganizowana przez Grupy Szturmowe Szarych Szeregów. Brało w niej udział 28 harcerzy. Całością dowodził Stanisław Broniewski „Orsza”, a bezpośrednio Tadeusz Zawadzki „Zośka”. Skatowany podczas śledztwa na Gestapo „Rudy” zmarł cztery dni po akcji, w wyniku odniesionych ran, śmierć ponieśli też Aleksy Dawidowski „Alek” i Tadeusz Krzyżewicz „Buzdygan”. W kwietniu 1943 roku wywiad AK zidentyfikował głównych sprawców śmierci „Rudego”, wspólnie torturujących go w Alei Szucha. Wyrok śmierci sądu podziemnego został wykonany na SS- Oberscharführerze Hubercie Schulzu oraz SS-Rottenführerze Ewaldzie Lange. Wojnę przeżyło, zaledwie, jedenastu uczestników akcji, dwóch w tym „Anoda” zostało zamordowani przez komunistów.
 
Akcja pod Arsenałem opisana została w „Kamieniach na szaniec” Aleksandra Kamińskiego, a w wyśmiewanym dziś często PRL powstał znakomity film Jana Łomnickiego pod takim tytułem. W III RP, gdzie ograniczana jest nauka historii ojczystej, a za wykładnię najnowszych dziesiątków lat służą filmidła typu „Pokłosie”, na taki obraz nie byłoby szans. Toż to nieeuropejskie, a poza tym godzi w przyjaźń polsko- niemiecką, przypominającą już wieczny sojusz z ZSRR wpisany do konstytucji PRL w 1976 roku. Znakomity film o generale „Nilu” z genialną kreacją Olgierda Łukaszewicza jest jednym z nielicznych wyjątków potwierdzającym regułę.
 
O wydarzeniach u zbiegu Bielańskiej i Długiej w zasadzie napisano wszystko. Może więc to żaden temat wart zachodu? Odwrotnie, trzeba o tym pisać. Tacy ludzie jak „Rudy”, „Alek”, „Anoda” są wzorem patriotyzmu. Ostatnio, m.in. w kontekście sprofanowania jej krakowskiego pomnika, zaczęto mówić o Danucie Siedzikównie – „Ince”, młodziutkiej łączniczce oddziału „Łupaszki”, zamordowanej przez komunistów w więzieniu UB w Gdańsku w 1946 roku wraz z inną legendą II Konspiracji – Feliksem Selmanowiczem, „Zagończykiekm”.
 
O harcerzach z „Szarych Szeregów” i innych młodych konspiratorach mówi się – za książką Romana Bratnego – jako o pokoleniu Kolumbów. W domyśle – pokoleniu straconym. Na takie stawianie sprawy nie ma zgody. Ci młodzi ludzie dojrzewający w II Rzeczypospolitej, liżącej się z ran po wojnie i obronie granic przed bolszewizmem, przeszli przyspieszony kurs wchodzenia w dorosłość we wrześniu 1939 roku. I swój egzamin z patriotyzmu, wyniesionego z domu, szkoły i kościoła, zdali celująco, tak w okresie okupacji niemieckiej jak i sowieckiej. I dlatego mieli zostać zapomniani. Prostowanie zafałszowań rozpoczęto dopiero w okresie rządów PiS i prezydentury Lecha Kaczyńskiego. Powstała wówczas m.in. w zasadzie dziś już nieistniejąca Scena Faktu Teatru Telewizji, w której powstały spektakle o „Ince”, czy o rotmistrzu Witoldzie Pileckim. Zmieniła się polityka orderowa w efekcie której „Rudy”, jak i wielu innych bohaterów walki z Niemcami i komunistami, po wielu latach został doceniony po odznaczeniu go przez prezydenta Krzyżem Komandorskim z Gwiazdą Orderu Odrodzenia Polski.
 
Powie ktoś, że przyszła nowa władza i wróciło stare. Pewnie w znacznej mierze tak, ale tamten wysiłek, utworzenie Muzeum Powstania Warszawskiego, przywracanie pamięci o Żołnierzach Wyklętych nie poszedł na marne. Rosnąca popularność grup rekonstrukcyjnych to nie jakiś hit jednego czy dwóch sezonów, ale pewna postawa wyrażająca się między innymi właśnie  silnym utożsamianiem się z ojczystymi dziejami, kulturą, to takie życie historią. Z badań wynika, że na przykład dla wielu byłych harcerzy uczestnictwo w grupach rekonstrukcyjnych odtwarzających wydarzenia o okresu powstania warszawskiego stanowi między innym okazję manifestowania postawy patriotycznej.
 
 
tekst opublikowany na portalu stefczyk.info

Zapraszam na moją stronę autorską jakuccy.pl

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka